Siemano wszystkim odwiedzającym.
Na początku usprawiedliwię się kilkudniową nieobecnością i brakiem Internetu. Teraz net szwankuje mi tak, jakbym zrobił swojej sieci coś niegodziwego i jakbym musiał odbyć za to srogą pokutę.. Raz chodzi, innym razem nie, a czasem chodzi tyle że Google wczytują się około 3 minut.
Dobra, do rzeczy. Przedwczoraj światło dzienne ujrzał teledysk do „Not Afraid”. Uważam że zrobiony na najwyższym poziomie, jego wymowa jest oczywista
(w swoim czasie zabawię się w małą analizę, ale teraz z braku czasu i neta odpuszczę), a Em w najwyższej formie.
(w swoim czasie zabawię się w małą analizę, ale teraz z braku czasu i neta odpuszczę), a Em w najwyższej formie.
Momenty w zamkniętym pomieszczeniu przypominają mi mnie samego :D
Zachowuję się dokładnie tak samo w pokoju, rapując.
Zachowuję się dokładnie tak samo w pokoju, rapując.
Nieważne.
Ów momenty przywołują na myśl starego dobrego slima shady’ego.
Mówię oczywiście o ekspresyjności, wypluwaniu z siebie kolejnych wersów. i tym charakterystycznym spojrzeniu..
Prawdziwi fani w motywie z lustrami dostrzegą, że chodzi o rozdarcie między Marshallem a Shady’m.
Po obejrzeniu teledysku rozumiem trochę więcej i coraz mocniej wczuwam się w nowy album "Recovery". Jak tak dalej pójdzie zarówno tekstowo, bitowo jak i technicznie to zapowiada się płyta roku.
Dobra, kończę gadać, i dam Wam nacieszyć oczy i uszy nowym teledyskiem.
PS. Mam nadzieję, że net zacznie lepiej działać, bo mam w kolejce 2 newsy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz