Myślałem że nigdy nie usłyszę Eminema w jakiejkolwiek innej stacji radiowej niż Trójka (swojego czasu puszczali "Lose Yourself" i "Sing for the momment") oraz Eski, RMFMAXXX itp itd.
A tu proszę, wystarczyło nagrać kawałek z Panną R i hit radiowy gotowy.
Mnie cieszy to że Emowi udało się to, co 99% artystów się nie udaje - piosenka odniosła niebywały sukces komercyjny (bo fakt, jest przyjemna dla ucha i bardzo dobra technicznie), ale pozostała tym, z czego Em jest znany - tekst nie jest piękny, prosty i przyjemny.
Jak wiecie kawałek opowiada o zawiłych, skomplikowanych i toksycznych relacjach damsko-męskich.
Em nie bawi się w mydlenie oczu, tylko jedzie swoim flow, nie zważając na słowa i na końcu daje piorunującą pointę.
Brawo! To dla mnie jedna z kandydatek do prywatnej piosenki roku.
To akurat proste - z tym że nie jest tak, że nienawidzę tej piosenki, po prostu działa mi na nerwy i muszę mieć niebywałą fazę żeby tego przesłuchać, tak to zawsze przełączam.
boję się, ale dlaczego się boję? czemu jestem niewolnikiem tego koryta?
pisałem, że nie będę rymował aż do grobu
na tyle prawdziwy, by cię wypunktować,
chcesz, żebym fiknął? mogę to rzucić stylem jakim zechcesz, przejdę do tej dziwki - Jimmy Smith nie jest z tych którzy rezygnują, będę tu siedział, aż dostanę tyle, żeby wreszcie rozbić bank
Niedawno wyciekł do internetu nowy kawałek, w którym udziela się Eminem!
Tym razem biały raper wspomaga w utworze debiutującą 25 letnią raperkę Nicki Minaj.
Kawałek moim zdaniem jest dość średni, bit nietypowy i strasznie na jedno kopyto.
Flow młodej raperki jest dziwny, choć całkiem przyzwoity. Jednak do najlepszych kobiet zajmujących się rapem nie ma żadnego startu.
Em odwalił całkiem dobry tekst jak na tak pojechany bit. Płynie po nim "like a dungeon dragon". Trochę to wyszczekany Shady. Minie kilka odsłuchań zanim przekonam się do tej piosenki. Możliwe też, że po necie krąży okrojona wersja.
Z innych informacji :
Eminem niedawno na antenie swojego radia powiedział że razem z Dr.Dre siedzą w studio i przygotowują nowy kawałek. Nie wiadomo jednak czy będzie to nowy numer na płytkę Doktorka, czy też to przygotowania do nowego albumu Ema.
Ponoć po necie krąży piosenka "Love the Way You lie 2", ja jednak nigdzie jej nie znalazłem. Dlatego też uważam info za zwykłą plotę. W każdym razie kawałek powstał, i niebawem będzie jego premiera. Czy i teledysk? Bardzo możliwe.